Odkryj rzeczywiste koszty życia w Bułgarii dzięki TravelTables, twojemu ostatecznemu przewodnikowi po przyjaznym dla portfela stylu życia! Nasz kompleksowy raport o kosztach życia, wraz z wnikliwymi notatkami i pomocnymi odnośnikami, pomoże Ci zaplanować przeprowadzkę do Bułgarii i podjąć świadome decyzje. Pozwól nam zająć się budżetowaniem - odwiedź TravelTables już dziś
Poszukujesz przeprowadzki do Bydgoszczy, w Polsce? Nasz raport TravelTables dotyczący kosztów życia pokryje Twoje potrzeby! Otrzymaj wyczerpujące informacje i pomocne wskazówki na temat kosztów życia w Bydgoszczy, w Polsce. Nasz raport zawiera odniesienia od średniej ceny najmu po rachunki za artykuły spożywcze, dzięki czemu zaplanujesz swój budżet i dasz sobie radę po
Płaca minimalna w Albanii w 2023 roku jest jedną z najniższych w całej Europie. Od 1 kwietnia 2023 roku płaca minimalna w Albanii wynosi 40 000 ALL co w przeliczeniu na złotówki wynosi około 1633 zł. Mowa oczywiście o kwocie brutto. Netto pensja minimalna w Albanii wynosi około 36 tysięcy leków czyli około 1457 złotych.
Koszt życia w Londynie może być dość wysoki w porównaniu z innymi miastami w Wielkiej Brytanii, ale wciąż jest popularnym miejscem docelowym dla ludzi z całego świata. Dzięki swojej bogatej historii, światowej sławy muzeom, ikonicznym zabytkom, takim jak Pałac Buckingham czy London Eye, oraz różnorodnej kuchni, Londyn ma coś do
Ogólnie rzecz biorąc, zarobki w Hiszpanii są niższe niż w innych częściach Europy, ale koszty życia również są niższe. Średnia płaca w Hiszpanii wynosi około 1 600 euro miesięcznie, ale zależy to od branży. Najwyższe płace w Hiszpanii otrzymują pracownicy branży finansowej, IT, inżynierii i opieki zdrowotnej.
W Gijrokastrze znajdziemy też Muzeum Etnograficzne – największe w całej Albanii. Ponadto miasto słynie z wielkiego bazaru, wzniesionego jeszcze w czasach Imperium Osmańskiego. Targ działa do dzisiaj, a turyści mogą kupić tam nie tylko tandetne pamiątki, ale też prawdziwe antyki. Zobacz także: Gjirokastra – miasto tysiąca schodów
GimAMd3. Bardzo chciałbym móc polecić Albanię każdemu. Ale mimo, że jestem tym krajem zauroczony, to wiem, że nie mogę. To nie jest miejsce dla każdego. Tam, gdzie jedni widzą piękną szczerość i inność, inni zobaczą odstraszający brud i brzydotę. My należymy do tych pierwszych. Nad lśniące hotele i luksusowe baseny cenimy klimat, ludzi i atmosferę. Dla nas wakacje w Albanii to był strzał w dziesiątkę. Będziemy więc o niej mówić głównie w superlatywach, ale jeśli należycie do drugiej grupy, to możecie przestać czytać. Albania, czyli piękno nieoczywiste Mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać. Zanim zarezerwowałem domek w Ksamilu na Airbnb trochę poczytałem i pojeździłem po okolicy przy użyciu Street View. Jest specyficznie. Stałym elementem krajobrazu są porzucone w stanie surowym budowy domów. Czasem kompletnie zawalone. Te budynki, które udało się doprowadzić do stanu używalności często ozdabiają pręty wystające z dachu – zalążki kolejnych kondygnacji, które nigdy nie powstały. Powodem są oczywiście pieniądze. Po pierwsze, oszczędność na podatkach w przypadku budynków pozostających formalnie w trakcie budowy. Po drugie zaś prosty fakt, iż w wielu tych inwestycjach po prostu w trakcie zabrakło funduszy. Niedostatki finansowe widać zresztą też w innych miejscach. Wysypiska śmieci przy drodze, poobijane niemieckie samochody czy sporo bezpańskich psów to tylko kilka przykładów. Albania nie najlepiej zniosła proces transformacji ustrojowej. Czytajcie również o tym, jak dojechaliśmy do Albanii: Albania samochodem. Jak to zrobić i czy warto? Zaskoczeniem była też informacja, że w Ksamilu, jak i wielu innych mniejszych miastach, próżno szukać… adresów. Od dziewczyny wynajmującej dom dowiedziałem się, że nie może podać mi nazwy ulicy, bo takowej nie ma. Przecinki pomiędzy domami trudno zresztą nazwać ulicami. To bardziej nieregularna siatka większych i mniejszych ścieżek. Miasto przecina jednak jedna większa i kilka mniejszych ulic z prawdziwego zdarzenia. Znajdziecie przy nich sklepy spożywcze, restauracje i hotele. Umówiliśmy się więc pod największym marketem i stamtąd miała nam wskazać drogę do naszego domu. Przyjazd na miejsce był nieco męczący. Mieliśmy za sobą dwa dni podróży i przejazd wąskimi serpentynami w deszczu po zmroku. W samym Ksamilu było też dość tłoczno i nie bardzo potrafiliśmy się zorientować w terenie, a ja nie mogłem się dodzwonić z polskiego numeru do naszej gospodyni. Zauważył to jeden ze sklepikarzy i zaproponował, że zadzwoni ze swojej komórki. I taka jest Albania. Na pierwszy rzut oka nieprzystępna i dziwna, ale wystarczy chwila by się nią zauroczyć. Ludzie są wspaniali i życzliwi, a przy tym nienachalni. Jedzenie doskonałe, krajobrazy zapierające dech w piersiach. A że widać brud i biedę? Co z tego? Tak tam jest i nikt niczego nie udaje. Chwilę po telefonie sklepikarza byliśmy już w naszym domku, a pół godziny później na plaży z butelką winą. Na wakacje w Albanii wybrać hotel czy wynająć mieszkanie? Opcji gdzie się zatrzymać w Albanii macie tyle samo, co w każdym innym kraju. Od drogich hoteli, przez hostele, na couchsurfingu kończąc. My wybraliśmy wynajem lokum na własną rękę. Za dwupokojowy domek z kuchnią, łazienką, patio, ogrodem i zamkniętym parkingiem zapłaciliśmy jakież 1700 zł (za 10 dni). I nie oszczędzaliśmy na tym. Spokojnie dorwalibyśmy tańszą opcję, ale tu zadecydował głównie parking. Gorąco polecam zainwestować w to jeśli wybieracie się samochodem. Zawsze głowa spokojniejsza. Polecam też wynająć sobie właśnie domek czy mieszkanie. Daje to większą elastyczność i pozwala poczuć się mniej jak turysta, a bardziej jak lokals. Plaże w Albanii Ksamil przypomina mały kurorcik nad Bałtykiem na początku lat 90. Sam w sobie nie grzeszy może urodą,bo prócz wspomnianych niedokończonych budów dominują tu hotele, restauracje, stragany z pamiątkami i sporo cepelii. Ale za to wszystko to, czego człowiek się nie dotknął, zachwyca. Albańska riwiera, czyli południowe wybrzeże kraju, oferuje piękne i całkiem jak na ten region przyjazne plaże. Bez problemu znajdziecie piaszczyste kawałki lub takie pokryte małymi kamyczkami. Nie musicie się obawiać skał czy jeżowców. Większość plaż przypisana jest do konkretnych knajp. Na nich standardowo musicie wypożyczyć leżak z parasolem. Cena to ok. 10 euro za cały dzień dla dwóch osób. W okolicy sporo jest też dzikich i publicznych plaż, ale odbiegają urodą od tych zagospodarowanych. Nad morzem znajdziecie wszystkie klasyczne atrakcje znane z Chorwacji czy Grecji. Gastronomię, rowery wodne, zjeżdżalnie, motorówki, skutery itd. Polecamy szczególnie malutkie pączki sprzedawane na plaży. Czy Albania jest droga? Ceny w Albanii. Jedzenie No to jest droga ta Albania czy nie? To zależy. Od tego, która jej część i od tego, co uważacie za drogie. Północ kraju z większymi miastami, jak Durres czy Golem, niemal nie odbiega cenami od innych bałkańskich kurortów. Jednak już na południu sprawa ma się inaczej. To były jedne z naszych najtańszych wakacji. Od razu wyjaśniam jednak, że to nie znaczy, że objecie się i opijecie za bezcen. Nie, jest taniej niż w Chorwacji, Grecji czy Czarnogórze, ale nie śmiesznie tanio. Piwo w knajpie kosztuje jakieś 5-6 zł. Za jakieś 25 zł bez problemu zjecie obiad i wypijecie drinka. A skoro o jedzeniu mowa. O-MÓJ-BOŻE. Albania pozostaje moim najlepszym kulinarnym wspomnieniem. Tutejsze owoce morza na głowę biją te, które jadłem w Portugalii czy Francji. Na każdym kroku czuć grillowaną jagnięcinę i owcze sery. Raj. A co ciekawe, pysznie zjecie nie tylko w tych droższych i bardziej eleganckich knajpach. Poziom trzymają tam nawet najbardziej obskurne budki z jedzeniem. W jednej takiej przyszło mi pierwszy raz w życiu próbować kraba i nie żałuję ani kęsa. Zobaczcie wideo z naszej podróży do Albanii: Polecam również zaglądać do piekarni i rzeźnika. W tych pierwszych koniecznie kupcie burek – tradycyjny bałkański wypiek nadziewany mięsem lub serem. U tego drugiego przy odrobinie szczęścia traficie na pokaz oprawiania jagnięcia i załapiecie się na najlepsze steki w Waszym życiu. Nasz przyjaciel, który zna się na kuchni, przyrządził je na grillu (kolejna zaleta wynajęcia własnego lokum z ogródkiem). Więcej o wakacjach w Albanii w części drugiej: Gjirokastra, Blue Eye, Butrint Jeszcze słowo o pieniądzach. W Albanii obowiązują leki. 100 leków, to jakieś 3,6 złotego. Nie jest raczej łatwo o tę walutę w naszych kantorach, a jeśli już to po niezbyt okazyjnych kursach. Dlatego my zabraliśmy ze sobą euro, które na miejscu wymienialiśmy na leki. To opłaciło się znacznie bardziej. Zawsze też pozostają bankomaty. Albania to nie jest w końcu trzeci świat. WIĘCEJ ZDJĘĆ Z ALBANII Podobne posty:
Ceny restauracje: Kawa espresso 50 lek, Raki od 50 do 100 lek, Piwo od 100 do 200 lek, Wiktoria 2019-08-29 Lezha Macchiato 50 ALLCappuccino 100 ALLSok BRAVO (różne smaki) 100 ALLLody (1 gałka) 10-20 ALLSufllaqe (mniejsza wersja kebaba) 150 ALLKawałek ciasta 150 ALLPizza margherita 250 ALLWoda (0,25l) 50 ALL zupa rybna 300 lekkalmary 800 lekfrytki 200 lek sałatka mieszana 300 lek woda mineralna 0,5l 70 lek Tomasz 2018-07-15 Ceny w lokalach SarandaDuże piwo na plaży 250 leków,Sałatka szefa 450Leon sobą mała 150Frytki 250Lavrak 850 porcja Tomasz 2017-07-25 Vlora Spaghetti 600 lekpizza 400-600 lekpiwo 150-200 lekdrink 500 lekzupa rybna 300 leklody galka 50 lek Krzysztof 2017-07-23 Ceny w tym roku w porównaniu do zeszłego poszły do góry byłem we Vlora Duress oraz KsamilKebab 400 AllPizza 800-1200 AllJagniecina porcja duża 1500 AllPiwo przy morzu 400 AllSalatka szopska 300-500 All Lody galka 100-150 AllApartament w zeszłym roku płacilem 40 euro doba za mały dla 2 osob w tym roku ciężko o coś za mniej jak 50 euro a jak się coś trafiło to standard był opłakany ceny powoli ida w kierunku Chorwackich tylko że otoczenie dalej stoi w rok wole jechać do Chorwacji lub Grecji nie ma już tak dużej różnicy w cenie jak kiedyś obecnie to ok 10-20% Duress nie polecam nikomu od niego w doł jest ładnie w górę brzydko i mało bezpiecznie zwłaszcza w Szkodrze Espresso: 50 ALLpiwo: 150-200 ALL Anonim 2015-11-30 Golem Kebab 200-500 ALL kawa 50lek , piwo 140 lek , pitca 350 - 700 lek Ewelina 2015-08-25 Ksamil Piwo na plaży- 0,5 l - 200 ALLPiwo w restauracjach 0,33 - 150ALL, 0,5l - 200 ALLdrinki w restauracjach od 400 ALLSpagetti od 250 ALL do 500 ALLPizza od 350 ALL do 1000 ALLRyby ( Koce, Lewrak) od 600 ALLFrytki - 150 ALLNapoje do obiadu od 150 ALL (cola,sok), woda 70 ALLSałatki od 200 ALL Zupy od 300 ALLRisotto od 400 ALLKurczak grilowany 500 ALLDesery od 200 ALLLody 1 gałka 50 ALLHerbata w restauracji 70 ALLKawa w restauracji od 70 ALL spaghetti fruti di mare 500 LEKpizza fruti di mare 600 LEKpizza margharita 400 LEkRizotto frutti di mare 500 LEKPiwo BECK 200 LEKKurczak z rożna 400 LEK spaghetti 300 - 600 ALLespresso 90 - 100 ALLośmiornica z grilla 1100 ALLmule 450 - 550 ALL DOROTA 2014-07-02 Vlora KAWA 70-200 LEKPIZZA 300-700PIWO 250 spaghetti-450 ALLsuflaki-150 ALLdrink rum -250 ALLostrygi -700 ALLOlbrzymie krewetki-1000 ALLmałże porcja duża 300-400 ALLryby-500-800 ALLkawa różna od 150 do 300 ALLPizza od 300 do 1000 ALLWoda niegazowana 30-60 ALLjazda samochodzikiem elektrycznym 6 minut 50 ALLWjeście do muzeum 700 ALLleżaki 2 szt + parasol 400 ALL1kg pieczonej jagnięciny 1960 ALL0,3 litra puszka napoju 150 ALL za pizzę płaciłam ok. 300 leków, za sałatkę grecką ok. 150 lk, za kebaba 50 lkduża miska małż kosztowała ponad 300 lk
koszty życia w albanii